Droga Krzyżowa z ks. Dolindo Ruotolo

Droga Krzyżowa ze słowami ks. Dolindo Rutuolo, zmarłego w opinii świętości mistyka i kandydata na ołtarze, za którego wstawiennictwem dokonuje się wiele cudów.

Wprowadzenie

Maryja do duszy: Rozważając cierpienie Jezusa, twoja dusza będzie lepiej przygotowana, by przeniknąć tajemnicę Eucharystii, która jest odnawiającą się Męką Chrystusa. Nalegam na to, gdyż wciąż za mało kochacie cierpienia i męki Jezusa. Jesteście sterylni w sercu z tego właśnie powodu.

Kiedy staniesz przed Najświętszym Sakramentem, zanurz się w jednej ze scen Jego Pasji, a zobaczysz, że za każdym razem poczujesz w sobie nową silę.

Zobacz oczami wyobraźni ukochanego naszego Jezusa leżącego na ziemi, bliskiego agonii i broczącego krwią. […] Pasja Jezusa ma w tobie ukształtować Jego ducha i upodobnić cię do Jego najświętszego oblicza.


Stacja I – Jezus na Śmierć Skazany

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył.

Stacja Drogi Krzyżowej z kościoła Matki Boskiej Częstochowskiej w Katowicach-Podlesiu (fot. z J. Bątkiewicz-Brożek „Droga Krzyżowa i Zmartwychwstanie Chrystusa z ks. Dolindo Ruotolo)

Było pewne, że mając do wyboru przestępcę i człowieka, który niósł wszystkim dobro, nie będą się wahać. […] Piłat, […] pragnąc uwolnić Jezusa, po raz kolejny zapytał ich, ale oni krzyczeli: „Ukrzyżuj Go!”. Od dwóch tysięcy lat powtarza się ta niegodziwa scena. Setki tysięcy razy niewinni są niesprawiedliwie skazywani i to nie tylko na salach sądowych, ale i w zwykłych okolicznościach życia.

Nic tak nie wzburza i nie jest źródłem cierpienia, jak zła wola i niesprawiedliwość. […] Niełatwo jest z nimi walczyć ani się przed nimi bronić. Ileż to razy byliśmy zmuszeni do milczenia, by spuścić głowę i podjąć krzyż. Wielką więc pociechą dla duszy jest widok niewinnego, skazanego Zbawiciela i oddanie swojej niewinności wyłącznie pod Boży sąd.

Jeśli On, esencja świętości, został niesprawiedliwie osądzony, jak mogę uskarżać się, będąc grzesznikiem? I jeśli On, skazany i ukrzyżowany, zmartwychwstał ze śmierci do blasku chwały, ja także żywię nadzieję, że na tej ziemi, a z pewnością w Niebie, dostąpię od Pana sprawiedliwości.

Jezus do duszy:

Twoje cierpienie jest darem, który zbliża cię do Mnie, stajemy się jednym. Nie uskarżaj się na Mnie, bo wcale nie jestem daleko. Jestem przy tobie.

Modlitwa ks. Dolindo:
Jezu, ileż razy czuję się zagubiona, przegrana. Ileż razy wydaje mi się, że jestem opuszczona, osamotniona. Ale ufam Tobie, poślij do mnie Twojego Anioła, by nauczył mnie wypełniać Twoją wolę. […] Wybaw mnie od złudzeń i wszelkich podstępów. Proszę Cię o to przez Niepokalaną Dziewicę Maryję.

  • Ojcze nasz …
  • Zdrowaś Maryjo …
  • Matko Najświętsza, spraw, by rany Pana wyryły się w moim sercu!

Stacja 2 – Jezus bierze krzyż na swe ramiona

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył.

Nałożyli Mu ciężki krzyż na ramiona. Choć był wykończony, niósł go długo, uginając się kilkakrotnie pod jego ciężarem […].

Gdy dostajesz krzyż na ramiona, masz wrażenie, jakby świat wokół się walił […]. Wszystko widzisz w czarnych barwach pesymizmu. Wykorzystaj tę chwilę zniechęcenia, czas, kiedy jak nigdy dotąd czujesz potrzebę, by zwrócić się do kogoś o pomoc, i skieruj się tylko ku Bogu.

Jezus do duszy:

Patrz na Mnie, ukrzyżowanego z miłości do ciebie i do ludzi, i tak nabieraj odwagi w swoim trudzie, bólu, cierpiąc dla powierzonych w twoje ręce dusz.

Modlitwa ks. Dolindo:
O mój Jezu, […] udziel nam choć trochę świętej pokory, miłości miłosiernej, łagodności, miłości do poświęcenia, tak byśmy mogli iść za Tobą z krzyżem na ramionach, kochając Cię prawdziwie!

  • Ojcze nasz …
  • Zdrowaś Maryjo …
  • Matko Najświętsza, spraw, by rany Pana wyryły się w moim sercu!

Stacja 3 – Jezus pierwszy raz upada pod krzyżem

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył.

Kiedy patrzysz na Jezusa leżącego i przygniecionego ciężarem krzyża, nie możesz już łudzić się, że jeden twój upadek w grzech to nic takiego. Ani też nie sposób litować się nad słabością, nędzą naszego ciała, kiedy widzisz Jezusa nagiego, pokrytego ranami, przybitego do krzyża.

Są tacy, którzy kpią z nas, opluwają, prześladują, obnażają z szat i tym samym każdy dzień za każdym razem staje się dla nas drogą na Kalwarię. Szukaj pocieszenia w Tym, który zechciał wziąć na siebie nasz niepokój i dobrowolnie znosić krzyże, by potem dostąpić chwały.

Jezus do duszy:

Ufaj Mi, czemu się lękasz? Ja Jestem cały miłością.

Modlitwa ks. Dolindo:
O Jezu, daj mi siłę, by dla Ciebie cierpieć i znosić wszelki ból.

  • Ojcze nasz …
  • Zdrowaś Maryjo …
  • Matko Najświętsza, spraw, by rany Pana wyryły się w moim sercu!

Stacja 4 – Jezus spotyka swoją matkę

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył.

O Jezu, jakiż ból przeszywa Twoje Serce, kiedy spotykasz swoją spustoszoną bólem Matkę! Ależ to ból dla Twojego Serca, o Maryjo, kiedy patrzysz na Jezusa zgarbionego pod ciężarem krzyża, ukoronowanego ostrymi kolcami, oplutego, popychanego z niesłychanym okrucieństwem!

Drogi Bożej miłości nie da się przejść bez Maryi. Absurdalnym jest twierdzić inaczej, bo bez Jej silnego pośrednictwa nie ma siły, która podtrzymuje i rozpala wiarę. Dusza nie może poślubić Boga bez Maryi i nie ma też najczystszego wina miłości bez Niej.

Jezus do duszy:

Duszom zrozpaczonym w bólu dałem to, co miałem najcenniejszego, najpiękniejszego i co najbardziej kochałem: dałem im Maryję.

Modlitwa ks. Dolindo:
O Maryjo, o Maryjo, to moje grzechy doprowadziły Go do takiego stanu! Wybacz mi! Płaczę razem z Tobą, która drżysz z miłości! Wybacz mi!

  • Ojcze nasz …
  • Zdrowaś Maryjo …
  • Matko Najświętsza, spraw, by rany Pana wyryły się w moim sercu!

Stacja 5 – Szymon z Cyreny pomaga nieść krzyż Jezusowi

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył.

Dla Szymona to była wielka zniewaga: zmusili go, by niósł krzyż. Jednak po Zmartwychwstaniu Chrystusa i wyniesieniu Go do chwały okazało się, że dostąpił niebywałego zaszczytu […]. Nie przypuszczał, że stanie się symbolem tych, którzy niosą krzyże swojego życia i idą za Jezusem na Kalwarię.

Kto chce być doskonały, musi zaprzeć się samego siebie, wziąć krzyż swój i iść za Mną – powiedział przecież Zbawiciel. Szymon Cyrenejczyk stał się pierwszym, który urzeczywistnił to wielkie prawo miłości. Szedł za Jezusem fizycznie obciążony krzyżem.

Szymon oznacza: ten, który słucha i jest posłuszny. Kto słucha Boga, jest Mu posłuszny i wypełnia Jego Wolę, pomaga Jezusowi nieść Krzyż. A Jezus wspiera i niesie ulgę temu, kto niesie swój krzyż, zanurzając go w Woli Bożej.

Jezus do duszy:

Nie oddzielaj ode Mnie swojego życia.

Modlitwa ks. Dolindo:
O mój Jezu, z miłości do nas idziesz wyczerpany, nie wytrzymujesz już pod ciężarem Krzyża i dają Ci do pomocy Cyrenejczyka.

To Ty chciałeś przynajmniej niewielkiego naszego udziału w Twoich cierpieniach! Choć nie z własnej woli, ja także jestem dręczony przez bóle życia, by nieść krzyż. Ale chcę nieść go z miłości do Ciebie, współpracując w moim odkupieniu.

O Jezu, daj mi siłę, by cierpieć dla Ciebie! O Mamo moja, Maryjo, wesprzyj mnie w mojej słabości, złącz duszę moją z Wolą Bożą!

  • Ojcze nasz …
  • Zdrowaś Maryjo …
  • Matko Najświętsza, spraw, by rany Pana wyryły się w moim sercu!

Stacja 6 – Święta Weronika ociera twarz Jezusowi

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył.

Jego obolały wygląd porusza nas. Współczując, jakby z większą łatwością wychodzimy poza siebie i zaczynamy Go kochać. Kochając Jezusa, oddajemy się Mu, a On staje się naszym życiem. Jezus pokonuje nasz egoizm, przyjmuje nas i kiedy litujemy się nad jego cierpieniem, On ma litość nad naszą słabością, otwiera swoje Serce i wylewa na nas rzekę miłosiernej miłości i światła, które odnawiają nas, wyznaczają drogę do Nieba, wskazują Krzyż, łącząc nas z jego udrękami. Świat traci wtedy w naszych oczach swój smutny urok. W cierpieniu Jezusa dostrzegamy prawdę: nieskończonego Boga, próżność świata, niedoskonałość ludzkich nadziei, zdradę, niewdzięczność, negację, odrzucenie, niesprawiedliwość, fałsz ludzi. Dusza w naturalny sposób czuje się zanurzona w Bogu. Zdając sobie sprawę z cierpienia Jezusa, odczuwa smutek, współczuje. Jest sam na sam z Jezusem osamotnionym. Jezus jest naszym wsparciem, zapala nas miłością i daje słodycz swojego Krzyża. Odbija swoje oblicze na śladach naszych ran, tak jak odbił je na chuście Weroniki, pomaga nam wstać z miłością i przez swoje cierpienie uzmysławia nam nasze przewinienia

Jezus do duszy:

Oto dom twojego schronienia, nie szukaj nigdzie indziej pokoju, tylko w Moim Sercu, i bądź święta.

Modlitwa ks. Dolindo:
Panie Jezu Chryste, Ty powiedziałeś: proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie, pukajcie, a otworzą wam. Błagam Cię z żarliwą wiarą, byś udzielił mi daru trwałej miłości do Ciebie, siły, by dotrzymywać złożonych Ci obietnic, i łaski, o którą teraz szczególnie Cię proszę.

  • Ojcze nasz …
  • Zdrowaś Maryjo …
  • Matko Najświętsza, spraw, by rany Pana wyryły się w moim sercu!

Stacja 7 – Jezus po raz drugi upada pod krzyżem

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył.

Czasem upadasz pod ciężarem krzyża jak Jezus i zmagasz się, usiłując wstać i wrócić na drogę o własnych siłach. Poproś Jezusa, by pomógł ci wstać i z miłością miłosierną pomóż komuś, kto cierpi, nieść z wielkim pokojem jego ból. Pełne dobroci słowo jest niczym balsam w cierpieniu, tak jak utożsamienie się z boleściami drugiej osoby. Tak jakby jej ból był i twoim. Dusza nie potrzebuje pomocy materialnej tak bardzo, jak pokrzepienia ducha. I potrzeba nade wszystko pocieszyć ją słodyczą dobra i miłości.

Jezus do duszy:

Nie zrażaj się pierwszymi trudnościami, idź do przodu i trzymaj się Najświętszej Maryi, twojej Mamy.

Modlitwa ks. Dolindo:
Jezu, ufam Tobie i jak dziecko, które wyciąga rączki do mamy, ja wyciągam do Ciebie moją słabą dłoń, by Twoja Mądrość była mi przewodnikiem, a Twój Duch Święty prowadził mnie ścieżkami według Twojej godnej chwały woli.

  • Ojcze nasz …
  • Zdrowaś Maryjo …
  • Matko Najświętsza, spraw, by rany Pana wyryły się w moim sercu!

Stacja 8 – Jezus pociesza płaczące niewiasty

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył.

Nie były to kobiety pobożne ani apostołki, ale mieszkanki miasta, które przyciągnęła ciekawość i współczucie. Kiedy prowadziło się skazańca na śmierć, spontanicznie gromadził się tłum. Tym razem był wyjątkowo gęsty, bowiem Jezus był znany, szła za Nim fama o cudach. Kobiety, jak zawsze bardziej wrażliwe, płakały, lamentując nad Jego cierpieniem i losem. […] „Płaczcie raczej nad sobą i waszymi dzieć­mi”. […] Jezus Chrystus chce, by zrozumiały, że jedynym wielkim złem jest grzech, i by zapłakały nie nad karą, jaką mu wymierzono, ale nad zbrodnią, której były świadkami, by w ten sposób wybłagać przebaczenie u Boga. […]

Uważały, że jest złoczyńcą. Ich współczucie było naturalnym odruchem i odnosiło się do kary, jaką ponosił. On był jednak cały pokryty odzieniem nas, grzeszników. […] Czysta Niewinność. […] Jezus Chrystus, idąc ku Kalwarii, wyznacza nam drogę ocalenia i dobra. […] Jezus zechciał pokazać się jako grzesznik, a my chcemy być hołubieni niczym sprawiedliwi? Czemu tak bardzo odraża nas czyjeś napomnienie, obelga? Bo czujemy się bardziej sprawiedliwi od innych? […] Z naszej natury wypływa ta troska, by czuć się lepszym, stąd też tak łatwo wpadamy w złość, oskarżamy, brak nam miłosiernej miłości. […] Potrzeba wielkiej czujności, by przezwyciężyć naszą pychę. […] Jeśli ktoś mnie osądza, może nie mieć racji, ale ja, pamiętając o moich grzechach, mogę powiedzieć: to Bóg nazywa mnie teraz pyszałkiem, bezbożnym, bo tak wiele razy zachowałem się wobec Niego. Spójrzmy więc na dobrego Jezusa i jeśli faktycznie nie mamy sobie nic do zarzucenia – przypadek raczej niemożliwy, zważywszy na naszą nędzę – przyjmijmy przeciwności, prześladowania, obelgi po to choćby, by zadośćuczynić za grzech tych, którzy są oddaleni od Boga!

Jezus do duszy:

Niech twoja miłosierna miłość nie zna granic, jak nie znała ich Moja.

Modlitwa ks. Dolindo:
Boże, Ty posłałeś na ziemię swojego Syna, by nas wykupił. Odnów nas w Jego Krwi przez Ducha Świętego, tak by wszyscy ludzie zjednoczyli się w Kościele i stworzyli jedną owczarnię z jednym Pasterzem.

  • Ojcze nasz …
  • Zdrowaś Maryjo …
  • Matko Najświętsza, spraw, by rany Pana wyryły się w moim sercu!

Stacja 9 – Jezus trzeci raz upada pod krzyżem

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył.

Każdy dzień powinien być dla nas małą Kalwarią, zalążkiem Pasji: rano pomódlmy się, jakbyśmy stali obok Jezusa w Ogrodzie Oliwnym. Musimy zacząć znosić jak On przeciwności – małą zdradę, fałszywy osąd i fałszywych świadków, ciosy, drwiny i zaczepki. Jeśli ktoś cię oskarża, obraża, drwi z ciebie, jeśli z jakiegoś powodu cierpisz, czy nie możesz zjednoczyć się tak z Jezusem?

W ciągu dnia przychodzi zmęczenie, bóle, dolegliwości, migrena, wyczerpanie i tym podobne. Nieśmy tak Krzyż z Jezusem, idźmy za Nim i módlmy się.

Jezus do duszy:

Współcierp i wybaczaj.

Modlitwa ks. Dolindo:
Do Ciebie wznoszę moją duszę, o mój Boże, do Ciebie, Ojcze, moje życie, moja jedyna miłości, tylko w Tobie pokładam nadzieję. […] Chcę zjednoczyć się z Tobą, bo jesteś moim jedynym wsparciem, moim przewodnikiem i moim życiem.

  • Ojcze nasz …
  • Zdrowaś Maryjo …
  • Matko Najświętsza, spraw, by rany Pana wyryły się w moim sercu!

Stacja 10 – Jezus z szat obnażony

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył.

Golgota. Tam wymierzano sprawiedliwość najbardziej niebezpiecznym przestępcom. Ich śmierć miała służyć ku przestrodze. Skazańcom przed ukrzyżowaniem podawano do picia mieszankę wina i mirry. Miała ich oszołomić i znieczulić przy krzyżowaniu. […] Skazańcy pili ją łapczywie świadomi wyjątkowego okrucieństwa krzyżowania. Jezus Chrystus jedynie spróbował, ale nie chciał tego pić, by zachować maksymalne czucie i świadomość i cierpieć jak najwięcej z miłości do nas. Jakiż wielki jest ten gest miłości nieskończonej i jak wielki wstyd powinien w nas wywołać – nas, którzy z ekstremalną ciasnotą umysłu odmierzamy to, co dajemy Bogu!

Jezus do duszy:

Przez Krzyż wzbogacasz się, przez Krzyż wzrastasz, przez Krzyż zwyciężasz.

Modlitwa ks. Dolindo:
Jezu, ufam Tobie i całkowicie zanurzam się w Twojej Miłości, bo chcę żyć dla Ciebie i wychwalać Cię we wszystkim. Któż poza Tobą może mnie pocieszyć? Ty mnie dla siebie stworzyłeś i jesteś nieskończonym źródłem mojego szczęścia. Tylko Ciebie pragnę, za Tobą tęsknię, dla Ciebie jedynie oddycham i błagam Cię, byś przemienił mnie całego w płomień miłości do Ciebie jedynie. Któż może mnie zwyciężyć, jeśli Ty mnie podtrzymujesz? Dlatego jedynie na Tobie się wspieram.

  • Ojcze nasz …
  • Zdrowaś Maryjo …
  • Matko Najświętsza, spraw, by rany Pana wyryły się w moim sercu!

Stacja 11 – Jezus do krzyża przybity

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył.

Ekstremalne uniżenie Zbawiciela w oczach ludzkiej małostkowości wydaje się żenującą tajemnicą, skandalem. On jako Bóg mógł przecież uniknąć – więcej: unicestwić i zwyciężyć spisek swoich wrogów. Pełnemu pychy światu krzyż wydaje się głupstwem. […] Tymczasem droga na Kalwarię jest drogą zwycięstwa godną Boga. Zwycięstwa nad złem, śmiercią i nad duszą, zwycięstwa, jakim nie mógłby się poszczycić żaden wojownik i zdobywca.

Jezus do duszy:

Kochaj Mnie z prostotą, ufaj Maryi.

Modlitwa ks. Dolindo:
Cały jesteś w ranach, a emanujesz miłością, nieskończonym pokojem z miłości. Nie uskarżasz się ani słowem. Uczyń mnie cierpliwym w moim straszliwym bólu i obdarz mnie pokojem! Umierasz, wybaczając, i ja zatem wybaczam tym, którzy wyrządzili mi krzywdę.

  • Ojcze nasz …
  • Zdrowaś Maryjo …
  • Matko Najświętsza, spraw, by rany Pana wyryły się w moim sercu!

Stacja 12 – Jezus umiera na krzyżu

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył.

Z trudem oddychał, gdyż zbliżała się godzina śmierci. Po trzech godzinach agonii. […] Był w pełni świadomy i spoglądał na wieki historii. […] Jezus skłonił głowę ku ziemi, by dać ludziom nowe życie. I jak Bóg, który swoim stwórczym oddechem tchnął życie z popiołu i błota, tak On wydał swoje ostatnie tchnienie Zbawiciela na człowieka i tym samym uzdolnił go do nowego życia w łasce. […] Jego wielkie Serce zgasło. Przestało bić […]; Serce, z którego unosiła się zawsze woń miłości i modlitwy, pomnik i świadectwo miłości, która bez reszty się oddała. Nieżyjące Serce Jezusa, jakaż to tajemnica! […] Rozdarło się, by otworzyć duszom bramy miłosierdzia. A z osierdzia wypłynęła woda i ostatnie krople Krwi na znak, że skonał z miłości. Och, gdyby grzesznicy, a szczególnie kapłani, pochylili się nad swoimi przestępstwami i ceną ich odkupienia, zamiast wylewać łzy nad Ukrzyżowanym, zapłakaliby nad swoją marnością!

Jezus do duszy:

Ukochałem Cię, droga duszo, umierając dla ciebie na Krzyżu.

Modlitwa ks. Dolindo:
O Jezu, z miłości do mnie ukrzyżowany, umarłeś, by osłodzić i uświęcić naszą śmierć. Uświęć i osłodź moje odejście. Umarłeś, skłaniając głowę w ostatnim akcie całkowitego poddania się Woli Ojca. Ja pochylam więc moją pełną boleści głowę i zwracam się do Boga za Tobą: Oto i moje życie. Oddaję Ci je i niech wszelki jęk mojej ostatniej godziny będzie aktem całkowitego zjednoczenia się z Wolą Bożą, o mój Jezu ukrzyżowany …

Zbawiasz świat i zabierasz do Nieba ukrzyżowanego złoczyńcę. Ofiaruję Ci moją śmierć za zaborczych, w chwili śmierci, grzeszników. Ty dałeś nam Maryję jako Matkę, więc powierzam się Tobie, Matko Boża, w ostatniej chwili mojego życia. Przez wzgląd na Twoje cierpienie w opuszczeniu, nie zostawiaj mnie. Pragnę Cię w moim bólu, wypełnij we mnie plan Twojej miłości. W ręce Twe powierzam życie moje i duszę mą, zanieś mnie prosto do bram Raju, bym mógł wielbić Cię całą błogosławioną wieczność!

  • Ojcze nasz …
  • Zdrowaś Maryjo …
  • Matko Najświętsza, spraw, by rany Pana wyryły się w moim sercu!

Stacja 13 – Jezus zdjęty z krzyża

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył.

Na Kalwarii stała Przenajświętsza Maryja […]. Modliła się. Jednocześnie w tamtej chwili jak bardzo wolałaby umrzeć. Wiedząc jednak, że nie taka jest wola Boża, pozostała na ziemi niczym światło jaśniejące przed tronem łask i miłosierdzia.

Jezus do duszy:

Nie bądź porywczy, szanuj każdego człowieka, nie przeklinaj, nie mów brzydkich słów, które zadają rany, kochaj pokój. Każde złe słowo jest raną na Moim Sercu!

Modlitwa ks. Dolindo:
Józef z Arymatei i Nikodem zdejmują Jezusa z Krzyża, a Ty, o Maryjo, przytulasz Go do swojego łona! O, jakież potężne cierpienie Mamy mojej! W blasku Ducha Świętego trzymałaś Wcielone Słowo w swoich ramionach. Z matczyną czułością tuliłaś Je jako dziecko. Teraz tulisz Go martwego i zmasakrowanego! Moje grzechy doprowadziły Go do takiego stanu! Płaczę z Tobą, wybacz mi! Nie chcę już więcej grzeszyć, chcę kochać Jezusa, drżąc z Tobą!

  • Ojcze nasz …
  • Zdrowaś Maryjo …
  • Matko Najświętsza, spraw, by rany Pana wyryły się w moim sercu!

Stacja 14 – Jezus złożony do grobu

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył.

Złożenie do grobu zgasiło ostatni promień nadziei w ich sercach, […] z pewnością była to chwila wielkiej próby. Gdyby jednak wierzyli słowom Jezusa i Proroków, przynajmniej do trzeciego dnia zachowaliby nadzieję. […] Jedynie Maryja Najświętsza zachowała niezmąconą wiarę i ufnie czekała na Zmartwychwstanie, choć była przygnębiona śmiercią Syna. Wiara i cierpienie jednoczyły się w niej doskonale, tak jak noc z blaskiem gwiazd się godzi. […] Tylko Jej Serce biło prawdziwą miłością do Jezusa. I trwała w nadziei, dziękując Synowi, że nas zbawił.

Jezus do duszy:

Bądź pewna, że będziesz oglądać Moje zwycięstwo, zbliżam się wielkimi krokami i uczynię wspaniałe rzeczy.

Modlitwa ks. Dolindo:
O Jezu, z miłości do nas zechciałeś nawet doświadczyć takiego upokorzenia jak pogrzebanie! Odcisnąłeś tym samym na naszych wszystkich skrajnych upokorzeniach pieczęć życia, tak by w dniu ostatecznym zakwitło nasze życie! O Maryjo Bolejąca, spraw, bym żył w ukryciu z Jezusem w Bogu!

  • Ojcze nasz …
  • Zdrowaś Maryjo …
  • Matko Najświętsza, spraw, by rany Pana wyryły się w moim sercu!

Zmartwychwstanie

Gdyby Jezus zmartwychwstał w chwili zdjęcia z Krzyża, mówiono by, że wcale nie umarł! On chciał unicestwić się do końca, aż do grobu. – ks. Dolindo Ruotolo

« Po upływie szabatu, o świcie pierwszego dnia tygodnia przyszła Maria Magdalena i druga Maria obejrzeć grób. A oto powstało wielkie trzęsienie ziemi. Albowiem anioł Pański zstąpił z nieba, podszedł, odsunął kamień i usiadł na nim. Postać jego jaśniała jak błyskawica, a szaty jego były białe jak śnieg. Ze strachu przed nim zadrżeli strażnicy i stali się jakby umarli.

Anioł zaś przemówił do niewiast: „Wy się nie bójcie! Gdyż wiem, że szukacie Jezusa Ukrzyżowanego. Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał, jak po wiedział. Chodźcie, zobaczcie miejsce, gdzie leżał. A idźcie szybko i powiedzcie Jego uczniom: Powstał z martwych i oto udaje się przed wami do Galilei. Tam Go ujrzycie. Oto, co wam powiedziałem”. Pośpiesznie więc oddaliły się od grobu, z bojaźnią i wielką radością, i biegły oznajmić to Jego uczniom.

A oto Jezus stanął przed nimi i rzekł: „Witajcie”. One podeszły do Niego, objęły Go za nogi i oddały Mu pokłon. A Jezus rzekł do nich: „Nie bójcie się. Idźcie i oznajmijcie moim braciom: niech idą do Galilei, tam Mnie zobaczą” » (Mt 28,1-10).

Modlitwa ks. Dolindo:
Poślij swego Anioła, by odsunął grobowy kamień, którym szczelnie zamknięto Twoje Mistyczne Ciało. Stań obok nas nędznych pielgrzymów, bądź z nami; wyjaśniaj nam Pisma światłem, którego strzeżesz w Kościele; daj się poznać, pozwól sobie służyć, pozwól się kochać i spraw, by nasze życie było ciągłym błogosławieństwem w Imię Najświętszego Boga w Trójcy Jedynego. Amen.


Źródła:
Zdjęcia i tekst pochodzą z książki: Joanna Bątkiewicz-Brożek Droga Krzyżowa i Zmartwychwstanie Chrystusa z ks. Dolindo Ruotolo