Często słyszymy na końcu różnych nabożeństw takie sformułowanie jak “pomódlmy się w intencjach Ojca Świętego” lub “na intencje Ojca Świętego”. O co w tym chodzi, czy mam się modlić za zdrowie Papieża? Już wyjaśniamy …
Czym jest modlitwa w intencjach Papieża?
Zawsze, ilekroć w kościele jest możliwość uzyskania odpustu zupełnego, dodaje się modlitwę w intencjach Ojca Świętego, są to tzw. intencje papieskie. Niektórym może się wówczas wydawać, że jest to zwykła modlitwa za Papieża np. O zdrowie i błogosławieństwo dla niego. Prawda jest jednak taka, że nie jest to modlitwa za Papieża, ale w intencjach, które on wyznacza na dany miesiąc, w których on sam się modli i prosi innych o modlitwę! Wiele osób może to zdziwić, ale tak właśnie jest.
Modlitwa za Ojca Świętego
Jaką modlitwę w intencjach papieskich trzeba odmówić, aby uzyskać odpust? Szczerze powiedziawszy, to nie znalazłem ma dokumentu, który jasno precyzuje jaką “minimalną” modlitwę należy odmówić, aby uzyskać odpust. Konstytucja apostolska papieża Pawła VI ”Indulgentiarum doctrina” z 1967 roku mówi ogólnie:
“Dla dostąpienia odpustu zupełnego wymaga się wykonania czynu, do którego jest przywiązany odpust i wypełnienia trzech warunków, którymi są: sakramentalna spowiedź, Komunia św. i modlitwa według intencji Papieża. Wymaga się ponadto, aby wykluczyć wszelkie przywiązanie do jakiegokolwiek grzechu nawet powszedniego”
Konstytucja więc nie określa konkretnej modlitwy, choć zwyczajowo przyjęły się takie modlitwy jak: “Ojcze nasz”, „Wierzę w Boga”, „Zdrowaś Mario” albo „Pod Twoją obronę”, można je odmawiać pojedynczo albo połączyć np. “Ojcze nasz” i “Zdrowaś Maryjo”, ważne jedynie, aby były modlitwami według intencji Ojca Świętego.
Skąd biorą się intencje papieskie?
Jeśli chodzi o to, skąd Ojciec Święty ma pomysły na te intencje i jakimi kryteriami się kieruje, to odpowiedź jest w miarę prosta, są one owocem refleksji nad aktualnymi wydarzeniami dziejącymi się na świecie oraz efektem rozmów z osobami spotkanymi podczas swoich pasterskich wizyt. Intencje te są odpowiedzią na różne wyzwania i trudności przed którymi stoją ludzie różnych kontynentów. Wpisują się też w misyjną i pasterską funkcję Kościoła – innymi słowy – są owocem rozeznania papieża na temat tego, co jest kluczowe dla Kościoła i Świata w danym momencie. Zazwyczaj jest to tylko jedna intencja miesięcznie. Wyznaczana jest ona w następującym kluczu: raz jest to intencja powszechna, a drugi raz związana ewangelizacją i tak na zmianę. Czasem jednak – gdy wymaga tego sytuacja – Ojciec Święty może dodać drugą intencję modlitewną na dany miesiąc. Jest ona wówczas związaną z bieżącymi wydarzeniami na świecie lub pilnymi potrzebami, takimi jak np. pomoc ofiarom klęsk żywiołowych. Celem dodatkowej intencji jest też większa mobilizacja do pomocy osobom związanym z daną sytuacją, której ta intencja dotyczy.
Czy te intencje są komuś szczególnie powierzone?
Ojciec Święty swoje intencje papieskie w sposób szczególny powierzył Apostolstwu Modlitwy, czyli organizacji, której celem jest codzienne pogłębianie ducha modlitwy wśród jej członków oraz podejmowanie działań na rzecz zachęcenia chrześcijan do odpowiedzi na wezwanie Ojca Świętego do modlitwy. Jest to, innymi słowy, światowa sieć modlitwy w intencjach Ojca Świętego. Więcej informacji o Apostolstwie Modlitwy można znaleźć na ich oficjalnej stronie internetowej lub polskiego sekretariatu tegoż Apostolstwa. Zawsze tam znajdziemy aktualne intencje papieskie na dany rok, jak również wszelkie pilne intencje modlitewne Ojca Świętego, gdy tylko zostaną otrzymane od Stolicy Apostolskiej.
Jak powstało Apostolstwo Modlitwy?
Cała historia ma swój początek 3 grudnia 1844 roku, w święto św. Franciszka Ksawerego, w jezuickim nowicjacie w Vals-près-le-Puy (Francja). Tego właśnie dnia ojciec duchowny nowicjatu (o. Gautrelet SJ) zwołał spotkanie z nowicjuszami, aby wyrazić swoje głębokie zaniepokojenie, wynikające z ich postawy. Mianowicie, młodzi studenci zamiast uczyć się potrzebnej teologii, to bardziej chcieli już ewangelizować i wyruszyć na misje w dalekich Indiach. Na odprawianej tego dnia Mszy Świętej, podczas homilii, gdy opisywał jedną z misyjnych przygód św. Franciszka Ksawerego, wrócił do tematu i – zupełnie się tego nie spodziewając – wzbudził wielki entuzjazm w nowicjuszach. Czym? Mianowicie, ukazał jak ich codzienne życie poświęcone studiowaniu może już teraz stać się bardzo skutecznym apostolstwem. Mówił on tak:
“Jeśli każdy zjednoczy swoje prace w duchu modlitwy i złoży z tego ofiarę; jeśli kilka osób zjednoczy się w takiej postawie, wówczas nastąpi taka “kumulacja” łaski, która będzie w stanie przenosić góry”.
Zaakcentował też, że przez zwykłe codzienne trudy, które są oddawane Bogu, mogą czynić wielkie rzeczy dla Kościoła i bez wyjazdu do dalekich krajów mogą już teraz stać się misjonarzami.
“Bądźcie już teraz misjonarzami, ale przez wasze modlitwy i ofiary codziennego życia. Wasze misje są tu i teraz, w waszych studiach i tych małych rzeczach codzienności. Żyjąc w ten sposób i otwierając się na wolę Bożą, już staliście się misjonarzami, którzy pomagają całemu Kościołowi. Módlcie się za ludzi, których spotkacie jutro”.
Idąc za ciosem, ojciec Gautrelet zaproponował serię prostych kroków, które pomogłyby nowicjuszom nadać głębsze znaczenie trudnościom, których już doświadczali w służbie Chrystusowi i pogłębiałyby w nich ducha apostolskiego. Główna myśl polegała na tym, że praca codzienna jest podstawowym apostolatem, który polega na składaniu w ofierze tego, co spotyka ich każdego dnia. Ewangelia mówi, że drzewo poznaje się po owocach, co oznacza, że Boże dzieła zawsze weryfikuje czas, tak też było i tym razem. Okazało się, że takie apostolstwo, którego intencją było ofiarowanie codziennych trudności i modlitwy, bardzo szybko zaczęło pozytywnie wpływać na wspólnotę nowicjacką. Co więcej, Msza Święta – sakramentalna ofiara Chrystusa – stała się centrum każdego dnia, a cały dzień przedłużeniem Mszy Świętej.
Rozszerzanie się dzieła na cały świat
Widząc dobre owoce dzieła, kolejnym krokiem było stworzenie tzw. „Apostolstwa Modlitwy”, które zaczęło bardzo szybko rozprzestrzeniać się na okoliczne wioski, gdzie młodzi jezuici przekazywali innym ten sposób ewangelizacji, mianowicie ducha ofiary i modlitwy w zwykłej codzienności. Stopniowo i systematycznie, dzieło zaczęło rozprzestrzeniać się na całym świecie, a w 1849 roku dotarło do Papieża Piusa IX. Przełomowym wydarzeniem było powierzenie Apostolstwu Modlitwy (w 1890 roku) przez papieża Leona XIII, swoich comiesięcznych intencji modlitewnych. Od tego czasu, również następni papieże kontynuowali powierzanie swoich intencji Apostolstwu, co powoli stało się tradycją, która trwa aż do dziś. Dziś mamy taką sytuację, że to właśnie dzięki Apostolstwu Modlitwy intencje papieskie rozpowszechniane są na całym świecie.
Warto jeszcze nadmienić, że w ostatnich latach podjęto wysiłek odnowienia Apostolstwa Modlitwy, aby idea Ojca Gautrelet’a, zapoczątkowana w 1844 w święto Franciszka Ksawerego, na nowo odżyła w społeczności Kościoła. Celem Apostolstwa jest również motywowanie wiernych do umieszczenia Chrystusa w centrum ich życia i wejścia z Nim w głęboką przyjaźń.
Jaki jest cel modlitwy w intencjach papieskich?
Poza uzyskaniem odpustu, warto podkreślić, że intencje modlitewne papieża tyczą się aktualnych problemów obecnych na świecie. Co to oznacza? Oznacza to, że są również motywacją do podjęcia konkretnych działań w danej sprawie. Intencje te nie są jakimiś wymysłami, które nie mają pokrycia w rzeczywistości. Są one realnym wezwaniem do podjęcia wspólnego działania i pomocy, tu i teraz, gdzie jesteśmy. Jeśli nie ma możliwości fizycznego zadziałania w konkretnych omadlanych sytuacjach, zawsze pozostaje modlitwa, która jest potężnym narzędziem pomocy. Warto więc odpowiedzieć na prośbę Ojca Świętego i dołączyć do wielu ludzi, którzy wspierają modlitewnie wyznaczoną na dany czas intencję. Zawsze można dodać taką intencję do serwisów z intencjami, tzw. skrzynek intencji czy skrzynek modlitwy, aby jak najwięcej osób – razem z Papieżem – otaczało modlitwą ważne problemy na świecie.
Jak wyglądają przykładowe intencje papieskie?
Takie pełne omówienie intencji, wraz z filmami promującymi oraz propozycją modlitwy na rok 2018 możemy znaleźć tutaj. Jednak weźmy dla przykładu rok 2017, wówczas intencje papieskie wyglądały następująco:
- Styczeń
Intencja ewangelizacyjna: Aby wszyscy chrześcijanie, dochowując wierności nauczaniu Pana, angażowali się, przez modlitwę i miłość braterską, na rzecz przywrócenia pełnej jedności kościelnej i współpracowali, mierząc się z aktualnymi wyzwaniami stojącymi przed ludzkością. - Luty
Intencja powszechna: Aby ludzie przeżywający próby, zwłaszcza ubodzy, uchodźcy i spychani na margines, spotykali się z przyjęciem i znajdowali wsparcie w naszych wspólnotach. - Marzec
Intencja ewangelizacyjna: Aby prześladowani chrześcijanie doświadczyli wsparcia całego Kościoła przez modlitwę i w postaci pomocy materialnej. - Kwiecień
Intencja powszechna: Aby młodzież umiała wielkodusznie odpowiadać na swoje powołanie, rozważając poważnie również możliwość poświęcenia się Panu w kapłaństwie lub w życiu konsekrowanym. - Maj
Intencja ewangelizacyjna: Aby chrześcijanie w Afryce dawali profetyczne świadectwo pojednania, sprawiedliwości i pokoju, naśladując Jezusa miłosiernego. - Czerwiec
Intencja powszechna: Aby odpowiedzialni za narody zdecydowanie dokładali starań, by położyć kres handlowi bronią, który jest przyczyną wielu niewinnych ofiar. - Lipiec
Intencja ewangelizacyjna: Aby nasi bracia, którzy oddalili się od wiary, mogli, również za sprawą naszej modlitwy i ewangelicznego świadectwa, odkryć na nowo bliskość miłosiernego Pana i piękno życia chrześcijańskiego. - Sierpień
Intencja powszechna: Aby artyści naszych czasów poprzez dzieła swojego geniuszu pomagali wszystkim odkrywać piękno świata stworzonego. - Wrzesień
Intencja ewangelizacyjna: Aby nasze parafie, ożywiane duchem misyjnym, były miejscami, gdzie przekazuje się wiarę i daje świadectwo miłości. - Październik
Intencja powszechna: Aby w świecie pracy wszystkim były zagwarantowane poszanowanie i ochrona praw, a bezrobotnym została dana możliwość przyczyniania się do tworzenia wspólnego dobra. - Listopad
Intencja ewangelizacyjna: Aby chrześcijanie w Azji, dając świadectwo Ewangelii swoimi słowami i czynami, przyczyniali się do dialogu, pokoju i wzajemnego zrozumienia, zwłaszcza z wyznawcami innych religii. - Grudzień
Intencja powszechna: Aby osoby starsze, wspierane przez rodziny i przez wspólnoty chrześcijańskie, współpracowały, wykorzystując mądrość i doświadczenie, w przekazywaniu wiary i wychowywaniu nowych pokoleń.
Co ciekawe, każda intencja posiada omówienie i promujący ją krótki film video tworzony przez serwis thepopevideo.org , który działa w ramach Apostolstwa Modlitwy. Przykładowy filmik promujący intencję na miesiąc luty wygląda tak:
Na stronie Apostolstwa Modlitwy – Krajowego Sekretariatu w Polsce zawsze można przeczytać wyjaśnienie papieskiej intencji na dany miesiąc, trzymając się już intencji lutowej możemy tam przeczytać następujące omówienie:
Ubóstwo – to dla współczesnego człowieka pojęcie bardzo niewygodne przede wszystkim dlatego, że jest tak bardzo prawdziwe. Jest ono bowiem realnie doświadczane przez większość ludzi żyjących na Ziemi. Można też śmiało powiedzieć, że cała ludzka egzystencja opiera się na ubóstwie: każdy z nas posiada – w porównaniu z całym Kosmosem – bardzo niewielkie zasoby materialne; każdy z nas ma – w porównaniu z całą wiedzą i doświadczeniem ludzkości – bardzo ograniczone horyzonty rozwoju swego człowieczeństwa itd. itp. Może właśnie z tego powodu ludzie, próbując zmanipulować tę oczywistą prawdę, tworzą swoje egoistyczne „dobrobyty”, które wcale nie stają się przez to „dobrymi bytami”. Ludzie otaczają się pozornym bogactwem. Ich fałszywe nadzieje, fortuny topnieją w bankach, w złych inwestycjach, wojnach i rozbojach. W niszczącym stawaniu się (o własnych siłach) bogatym tak często ujawnia się ludzka pycha, pogardzanie ubogimi i w końcu porzucanie Boga na rzecz społecznie utworzonego bożka-pieniądza, ulegania żądzy posiadania, zabraniania innym dostępu do tego, co się im siłą lub podstępem zabrało, społecznego wykluczenia itd. W końcu jednak na każdego przychodzi czas próby i zmierzenia się z prawdą o własnym i globalnym ubóstwie.
Ewangelia inaczej przedstawia ubóstwo człowieka: Bóg stał się w Chrystusie ubogim, aby nas ubóstwem swoim ubogacić. Dlatego kto nie zna Chrystusa, ten nie jest u-Boga, kto odrzuca Chrystusa, czyni siebie największym nędzarzem.
Uczniowie Chrystusa, ci autentyczni, znają zatem wartość ubóstwa, które pozwala dostrzec całą godność człowieka widzianą przez samego Boga. Prawdziwe wspólnoty żyjące Ewangelią widzą w ubogich i spychanych na margines tych, których Chrystus chce zbawić, dla których On zawsze chce być oparciem, a szczególnie w momencie próby – opowiedzenia się po stronie Boga (miłującego mimo ubóstwa) albo po stronie kusiciela (zwodzącego fałszywym bogactwem). Dlatego wspólnoty wierzących modlą się za kuszonych, ubogich w oczach świata i przez niego pogardzanych, aby nie dali się zwieść i znaleźli w Kościele właściwe wsparcie prowadzące do Boga.
Jest jakaś aplikacja, która pomoże w tej modlitwie?
Istnieje bardzo ciekawa aplikacja o nazwie „Click To Pray” („Kliknij, aby się modlić”). Dzięki niej możemy połączyć się z milionami innych osób na całym świecie w modlitwie za intencje papieskie wyznaczone na dany miesiąc. Motto aplikacji też jest ciekawe: „razem, każdego dnia robimy coś innego”, a ponieważ każdy dzień jest inny, aplikacja oferuje modlitwę na każdy z 365 dni w roku. Apostolstwo Modlitwy, czyli Papieska Światowa Sieć Modlitewna, uruchomiła tę aplikację globalnie w marcu 2016 r. Niestety, mimo że dostępna jest w wielu językach (są wersje w języku angielskim, francuskim, hiszpańskim, włoskim, portugalskim, niemieckim), nie ma tam jeszcze języka polskiego, co miejmy nadzieję, zmieni się niebawem.
Poza tym, że “Click To Pray” zachęca użytkowników do codziennej modlitwy w comiesięcznych intencjach papieskich, również przypomina użytkownikom o Światowym Dniu Modlitwy w intencjach papieskich (pierwszy piątek każdego miesiąca) i proponuje rytm modlitwy trzy razy dziennie: z Jezusem rano, w dzień i w nocy. Więcej informacji o tym ciekawym projekcie można znaleźć na stronie aplikacji, tam też można ją pobrać.
Podsumowanie
Czy warto modlić się w publikowanych intencjach Ojca Świętego? Zdecydowanie tak! W Ewangelii mamy zapisane słowa Pana Jezusa „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią” (Mt 5,7). Trzymając się tych słów, ilekroć modlimy się za kogoś – czyli wyświadczamy mu miłosierdzie – tylekroć sami otwieramy się na Boże miłosierdzie. Co więcej, modlitwa w intencjach Kościoła, który jest przecież Oblubienicą Chrystusa, musi być szczególnie miła Ojcu. Tak więc biorąc do serca intencje papieskie i modląc się za nie, nie tylko dla siebie wypraszamy miłosierdzie, ale też troszczymy się o Kościół, dzięki któremu i przez który człowiek może być zbawiony.
Ks. Krzysztof Śniadoch SAC